Kolejny wątek afery taśmowej umorzony
Kolejny wątek afery taśmowej umorzony
W 2014 roku tzw. aferą podsłuchową żyła cała Polska, a świat mediów śledził wydarzenia rozgrywające się w redakcji jednego z najpoczytniejszych tygodników – jedynej redakcji, która zdecydowała się opublikować nagrania zapisów rozmów prominentnych polityków z warszawskich restauracji. W prokuraturze prowadzono postępowania w sprawie nielegalnych podsłuchów, także wobec dziennikarzy, którzy zdecydowali się ujawnić aferę taśmową. Wobec większości dziennikarzy uprawomocniły się postanowienia prokuratury o umorzeniu postępowania, jednak przeciwko jednemu z nich wniesiono subsydiarny akt oskarżenia w imieniu byłego Ministra Finansów i byłego Ministra Spraw Zagranicznych.
Kancelaria zaangażowała się w obronę dziennikarza od początku, doprowadzając do dwukrotnego umorzenia postępowania już na jego wstępnym etapie - raz z powodu błędów formalnych, których dopatrzyli się dopiero obrońcy, drugi raz z powodu braku oczywistych podstaw oskarżenia. W wyniku odwołań, sprawa afery taśmowej, po niemal dekadzie, ponownie trafiła na wokandę.
W mowie końcowej obrońcy oskarżonego dziennikarza argumentowali, że z samych zasad prawa prasowego wynika, że autor materiału prasowego nie może ponosić odpowiedzialności karnej za ujawnienie informacji w artykule prasowym, ponieważ decyzję o publikacji podejmuje redaktor naczelny. Wskazywali także, że ujawnione w materiale wątki rozmów polityków nie były prywatne, wręcz przeciwnie - opublikowano jedynie wątki relewantne z punktu widzenia opinii publicznej. Podkreślono także, że działanie dziennikarzy mieściło się w granicach wolności słowa, a przede wszystkim, że u podstaw publikacji legł interes społeczny, a społeczeństwo ma prawo do weryfikacji prawdomówności polityków. Prasa natomiast ma nie tylko prawo, ale i obowiązek informowania obywateli o działalności osób pełniących funkcje publiczne, a swoboda wypowiedzi, kontrola i krytyka społeczna powinny być absolutnym fundamentem w demokratycznym państwie.
13 lutego 2024 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, ponownie umorzył postępowanie karne przeciwko dziennikarzowi śledczemu. Za nadrzędne wartości uznano prawo społeczeństwa do informacji o życiu publicznym oraz wolność słowa i prasy.
Obrońcami dziennikarza w sprawie afery taśmowej były: Szef Działu Postępowań Spornych, adw. Aleksandra Pyrak-Pankiewicz oraz Szef Działu Karnego i Compliance, adw. Monika Orczykowska.
Wyrok Sądu jest nieprawomocny. Sygn. akt: V K 1444/19.
