Gdzie kryje się prawdziwy wróg?
Gdzie kryje się prawdziwy wróg?
Często w naszej codzienności poszukujemy wrogów, aby usprawiedliwić własne niepowodzenia, brak działania czy lenistwo. Zasłaniamy się wymówkami, tłumacząc, że to przez brak czasu, zmęczenie lub inne zewnętrzne czynniki. Jednak, jak pokazuje wiele przykładów, zarówno historycznych, jak i współczesnych, ten "wróg" jest często tylko projekcją naszych lęków i frustracji. W rzeczywistości, to my sami jesteśmy dla siebie największymi przeszkodami, które utrudniają nam osiąganie sukcesu i realizację marzeń. Ciekawie omówił ten temat adw. Maciej Zaborowski w felietonie „Wróg u bram”, który powstał w ramach cyklu „W Białych kołnierzykach”. Felietony regularnie ukazują się w „Rzeczpospolitej”.
Autor zauważył, że sukces wymaga odwagi, by zmierzyć się z naszym wewnętrznym krytykiem, który podpowiada, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy lub że porażka jest nieunikniona. Technologia, której tak często oddajemy kontrolę nad swoim czasem, również sprzyja ucieczce od działania. Zamiast obwiniać innych czy zewnętrzne okoliczności, warto spojrzeć w lustro i uznać, że prawdziwy wróg tkwi w nas samych. Czas przestać się go bać i zacząć działać na przekór jego podszeptom.
A Wy w jaki sposób uciszacie wewnętrznego krytyka? Po więcej ciekawych spostrzeżeń zapraszamy do lektury – tutaj.