Mobbing – co trzeba doprecyzować?

Mobbing – co trzeba doprecyzować?

Propozycja nowelizacji przepisów dotyczących mobbingu dawała nadzieję na pozytywną zmianę. Jednak zaproponowany projekt okazał się zawierać sporo nieścisłości. Co poszło nie tak? Nad czym warto zastanowić się ponownie, aby prawidłowo to doprecyzować? Swoimi spostrzeżeniami w tym zakresie podzieliła się r.pr. Marta Kopeć, Partner Zarządzający KKZ i ekspert prawa pracy, w artykule „Mobbing: czego brakuje w przyszłej regulacji”, który ukazał się właśnie w „Pulsie Biznesu”.

Mec. Kopeć podkreśliła, że pierwotne założenia projektu nowelizacji były słuszne i zdawały się wychodzić naprzeciw potrzeb nie tylko pracowników, ale również pracodawców. Jednak to, co ostatecznie znalazło się w projekcie, okazało się zawierać liczne nieścisłości i mankamenty. Według ekspertki uproszczenie definicji mobbingu i wyeliminowanie licznych warunków koniecznych do spełnienia ich łącznie, aby uznać dane działanie lub zachowanie za mobbing, jest dobrym kierunkiem działania. Niestety przepisy zostały uproszczone aż nadto, co tylko spowoduje kolejne błędy i utrudnienia w ich interpretacji. Co więcej mogą one wchodzić w kolizję z pojęciami prawa karnego.

Na plus mec. Kopeć oceniła natomiast próbę wyliczenia przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPIPS) przejawów mobbingu, które dają wskazówki interpretacyjne, jakie zachowania mogą świadczyć o tym niepożądanym zachowaniu. Zwraca jednak uwagę, że również ta kwestia wymaga doprecyzowania.

To tylko nieliczne z proponowanych zmian, które wymagają korekty. Na razie projekt jest na etapie konsultacji społecznych, więc pozostaje nam trzymać kciuki za to, aby w końcu udało wypracować się przepisy, które przyniosą jasną i realną zmianę. Zachęcamy do lektury - https://www.kkz.com.pl/wp-content/uploads/2025/02/Mobbing-czego-brakuje-w-przyszlej-regulacji.pdf